Galicja, Galizien, Hałyczyna. Zapomniane cmentarze w środku wieloetnicznej Europy
14-30.09.2007, Beskid Niski
Cykl warsztatów był próbą ocalenia świadectw wielokulturowości regionu Beskidu Niskiego. Dwudziestu czterech wolontariuszy z Polski i Ukrainy remontowało z użyciem technik konserwatorskich wybrane obiekty i nekropolie w okolicach Nowicy, Kotania. Istotnym elementem programu był remont obiektów na cmentarzu wojennym w Przysłupiu. Przeprowadzono też inwentaryzację i dokumentację sztuki sepulkralnej, przydrożnych krzyży i kapliczek. Obóz miał pokazać młodym wolontariuszom ideę i sens pracy na cmentarzach, które dla stowarzyszenia stanowią integralną część kultury. Ważnym celem było przekazanie wiedzy dotyczącej technik pozwalających na prawidłowe przeprowadzania rekonstrukcji i konserwacji. Remont poprzedziło praktyczne szkolenie z pracy w kamieniu. Wolontariusze poznali zasady czytania inskrypcji. Dzięki wykładom i wycieczkom po okolicznych cmentarzach, uczestnicy dowiedzieli się więcej na temat Łemkowszczyzny i Karpat oraz zagadnień dotyczących ochrony cmentarzy i małej architektury sakralnej. Projekt zakończyła wystawa która odwiedzi wybrane miasta w Polsce i na Ukrainie. Przygotowano również broszurę z informacjami o pracy na cmentarzach, idei ochrony dziedzictwa kulturowego i podstawowych technikach konserwacyjnych.
Chociaż Magurycz został oficjalnie powołany dopiero w grudniu 2006 roku i zarejestrowany w marcu, stowarzyszenie kontynuuje dwudziestoletnią działalność Nieformalnej Grupy Kamieniarzy Magurycz, która organizuje społeczne prace remontowe nekropolii południowo-wschodniej Polski. Jego członkiem może zostać każdy, kto jest gotów poświęcić się pracy na cmentarzach. Celem grupy jest ratowanie sztuki sepulkralnej i małej sakralnej architektury przydrożnej: jej inwentaryzacja, dokumentacja i prace remontowe z wykorzystaniem technik konserwatorskich. Doświadczenia wskazują, że takie działania są możliwe. W okresie swojej działalności grupa przeprowadziła remonty ponad 80 cmentarzy greckokatolickich, prawosławnych, jednego żydowskiego i Ewangelickiego. Tym samym od zniszczenia ocalono dziewięćset nagrobków i krzyży przydrożnych w około 30 miejscowościach.
Cmentarze pełne są ludzi, bez których świat nie mógłby istnieć
Ten cytat Heinricha Bölla z Dziennika Irlandzkiego, stał się mottem pracy grupy. Magurycz działa na terenie dawnej Galicji. Jej różnorodność etniczna pozostała obecna do dziś, przede wszystkim na cmentarzach. Cykl warsztatów Galicja, Galizien, Hałyczyna. Zapomniane cmentarze w środku wieloetnicznej Europy był kolejną próbą ocalenia kolejnych świadectw wielokulturowości regionu. Obóz miał pokazać młodym wolontariuszom ideę i sens pracy na cmentarzach, które dla Magurycza są integralną częścią wieloetnicznej kultury. Ważnym celem było przekazanie wiedzy dotyczącej technik pozwalających na ocalenie tego dziedzictwa od zapomnienia.
Selekcja uczestników
W warsztatach wzięło udział 24 wolontariuszy, w tym trzech z Ukrainy. Większość miało okazję pracować z Maguryczem po raz pierwszy. Rekrutację przeprowadzono poprzez serię ogłoszeń w internecie. Pomogły przyjacielskie kontakty i zaprzyjaźnione organizacje (m.in. drohobycki Caritas). Istotnym elementem naboru była selekcja i poważne deklaracje, które warunkowały o przyjęciu do udziału w projekcie. W tym celu członkowie stowarzyszenia prowadzili rozmowy z chętnymi. Informowano między innymi o zasadach panujących podczas obozów Magurycza. Zasięg i rozmach warsztatów byłby z pewnością większy, gdyby udało się zaprosić większą ilość wolontariuszy z Ukrainy. Problemem był również brak wolontariuszy z Niemiec. Ich udział pozwoliłby na większą wymianę doświadczeń i konfrontację różnych spojrzeń na historię. Dzięki dobrej selekcji udało się jednak zdobyć osoby, które dobrze radziły sobie z pracami i życiem w warunkach obozowych. Magurycz pozyskał kilkunastu nowych wolontariuszy z Polski i Ukrainy. Kilku z nich z pewnością zaangażuje się w dalszą działalność stowarzyszenia.
Jak pracować z kamieniem
Prace remontowe objęły renowację przydrożnych krzyży i kapliczek. Wolontariusze zajęli się także obiektami na cmentarzu wojennym na stoku Magury Masłowskiej w Przysłupiu. Cmentarz wojenny nr 59 stanowi kilkanaście mogił i kamienny mur ze zwieńczonym frontem z nieobrobionego piaskowca. Prace polegały na odkopywaniu, pionowaniu, czyszczeniu, klejeniu i montażu nagrobków. Podobne czynności renowacyjne pomogły ocalić stare kapliczki i krzyże w okolicznych miejscowościach (Kępne, Grabie, Rozstajne, Kotań). Obóz Magurycza to nie tylko prace remontowe, ale także spotkania pozwalające poszerzyć wiedzę merytoryczną wolontariuszy. Stowarzyszenie zorganizowało osiem wykładów i prezentacji. Nacisk położony został przede wszystkim na pracę z kamieniem, zdobywanie doświadczenia, pracę zespołową oraz przekazanie wiedzy o typologii cerkwi, ich stylach, problemach ochrony i eksploatacji środowiska. Uczestnicy poznali również profile działalności innych organizacji pozarządowych, które stawiają sobie cele podobne do Magurycza. Dzięki warsztatom wolontariusze wiedzą teraz na czym polega praca kamieniarska i mogą z powodzeniem uczestniczyć w kolejnych, nawet najtrudniejszych przedsięwzięciach stowarzyszenia. W ramach obozu zorganizowano wycieczkę po okolicznych miejscowościach, która pozwoliła uczestnikom obejrzeć lokalne cmentarze i kirkuty oraz przykłady tradycyjnej architektury regionów Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku. Dodatkowo uczestnicy spontanicznie wybrali się na wycieczkę do Bardiowa, gdzie zwiedzili starówkę i obejrzeli kolekcję szaryckich ikon w tamtejszym muzeum. Dzięki wykładom i wycieczkom po okolicznych cmentarzach, wolontariusze otrzymali solidny zastrzyk wiedzy na temat Łemkowszczyzny i krajoznawstwa Karpat oraz zagadnień dotyczących ochrony cmentarzy i małej architektury sakralnej. Dowiedzieli się też więcej o historii regionu i poznali zasady czytania inskrypcji.
Nowi opiekunowie
Mieszkańcy z okolicznych miejscowości po raz kolejny mogli obserwować prace Magurycza i po raz kolejny docenili pracę wolontariuszy. Niektóre z obiektów, którymi zajęli się uczestnicy obozu, już teraz mają swoich stałych opiekunów. Ci którzy wyrazili chęć dalszej opieki nad odnowionymi miejscami, zostali poinformowani o tym, jak uniknąć dalszych zniszczeń i jak prawidłowo opiekować się krzyżami i kapliczkami. Nie można nie przecenić też wartości podtrzymywanych więzi ze znajomymi gospodarzami oraz rozmów z mieszkańcami dotyczących kolejnych przedsięwzięć. W Muzeum Magurskiego Parku Narodowego w Krempnej zorganizowano wykłady otwarte, które spotkały się z zainteresowaniem mieszkańców i często kończyły się długimi, ciekawymi rozmowami. Przy okazji warsztatów zacieśniła się współpraca z Magurskim Parkiem Narodowym, Towarzystwem Przyjaciół Krempnej i okolic oraz Fundacją Znak. Ze spontanicznym odzewem dzieci ze szkoły w Nowicy spotkały się warsztaty ceramiczne, na których lepiono i malowano repliki odwzorowujące elementy galicyjskich kirkutów. Zużyta glina przyda się na kolejnych lekcjach plastyki.
Podsumowania. Plany na przyszłość
Jesienią wolontariuszki obozu przygotowały wystawę, na którą składała się fotograficzna dokumentacja działań. Zdjęcia zaprezentowano na wernisażu, który odbył się 8 grudnia w krakowskiej kawiarni Spokój, obecni byli członkowie i sympatycy Magurycza. Wystawa trwała do końca grudnia, następnie została przeniesiona do Lublina. Stowarzyszenie planuje też przedstawić zdjęcia z obozu podczas podobnych wystaw we Lwowie, Gorlicach i Warszawie. Projekt Galicja, Galizien, Hałyczyna... zakładał nie tylko zorganizowanie obozu dla wolontariuszy, ale także przygotowanie strony internetowej w językach niemieckim i ukraiński oraz przewodnika, który pozwoliłby młodym ludziom na zdobycie podstawowej wiedzy i merytorycznego przygotowania do pracy podczas podobnych obozów. Ambicją Magurycza jest prowadzenie projektów o zasięgu międzynarodowym, dlatego stowarzyszenie szuka partnerów na Ukrainie. Liczy też na współpracę z lokalnymi organizacjami, które mogłyby pomóc w przeprowadzaniu działań mających na celu ochronę dziedzictwa kulturowego.